piątek, 22 listopada 2024
HotMoney

Afera Amber Gold, co wiemy, co się aktualnie dzieje w sprawie Amber Gold?

Sztaby złota

Historia przedsiębiorstwa Amber Gold zaczęła się 7 lat temu w 2009 roku w Gdańsku. Założyciel spółki – Marcin Plichta zaczął oferować klientom lokaty o wiele wyżej oprocentowane niż lokaty bankowe – było to 10% w skali roku. Amber Gold oferowała lokaty w kruszcach takich jak złoto, srebro, platyna. 13 sierpnia 2012 roku zadecydowano o zamknięciu przedsiębiorstwa i jego oddziałów, a tym samym wypowiedziano klientom umowy depozytów towarowych. Od tego momentu minęło sporo czasu, warto dlatego przeczytać co obecnie dzieje się w sprawie słynnej afery Amber Gold.

Kiedy zaczęto mówić o aferze Amber Gold?

Tak naprawdę o Amber Gold stało się głośno kiedy linie lotnicze OLT Express (utworzone w 2011 roku), których inwestorem był Marcin Plichta, zgłosiły problemy z wypłacalnością spółki. Trzeba jednak przyznać, że działalność Amber Gold od samego początku budziła podejrzenia Komisji Nadzoru Finansowego – spółka nie posiadała bowiem zezwolenia do wykonywania czynności bankowych. KNF zawiadomiło Prokuraturę Rejonową w Gdańsku, a ta z kolei z powodu braku dowodów nie wszczęła śledztwa w sprawie przedsiębiorstwa.

zobacz także:  Czy aktualizacja prawa lokatorów uderza w interesy inwestorów na rynku nieruchomości?

Wypłacalność Amber Gold była uzależniona od ilości kolejnych klientów, spółka funkcjonowała na zasadzie piramidy finansowej. Tym samym oszukanych zostało 18 tysięcy osób na kwotę 851 miliardów zł. Marcin Plichta został aresztowany, postawiono mu liczne zarzuty, w tym zarzut oszustwa o znacznej wartości. Byłemu założycielowi przedsiębiorstwa grozi do 15 lat więzienia.

Co działo się w sprawie Amber Gold?

W 2012 roku Bank Gospodarki Żywnościowej zawiadomił ABW o swoim podejrzeniu prania pieniędzy przez spółkę Amber Gold. W tym samy roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zajęła się sprawą przedsiębiorstwa, co doprowadziło do powołania zespołu ds. zbadania sprawy Amber Gold. Natomiast sam Marcin Plichta oskarżył ABW o prowadzenie przeciw jego firmie tajnej akcji „Ikar”. Przedstawiona przez niego notatka sporządzona rzekomo przez pracowników agencji okazała się sfałszowana. Również żona Marcina Plichty – Katarzyna Plichta usłyszała zarzuty.

W 2016 roku powołana została komisja śledcza, która ma na celu ustalenie legalności działań ówczesnego rządu wobec firmy. Przewodnicząca komisji – posłanka PiS, Małgorzata Wassermann podjęła się między innymi ustalenia, dlaczego sąd rejestrowy zarejestrował Marcina Plichtę jako prezesa spółki mimo że ten był już karany, jak również dlaczego ABW nie podjęło stosownych działań przeciwko Amber Gold.

zobacz także:  Prognozy cen złota na 2020 – wzrost popularności złota inwestycyjnego

Atrybuty sądowe

Jakie fakty wyszły na jaw podczas badania sprawy Amber Gold?

Naczelniczka I Urzędu Skarbowego w Gdańsku przyznała, że w 2010 roku spółka Amber Gold była jedną z firm, które nie składały zeznań podatkowych (deklaracji VAT, CIT). Było to przyczyną zafałszowanego obrazu przedsiębiorstwa, przez co spółkę trudno było o cokolwiek oskarżyć. To jednak nie koniec. Ustalono, że w aferę Amber Gold zamieszany był także syn Donalda Tuska, Michał Tusk. Zarzucono mu działanie na szkodę gdańskiego lotnictwa i pracę dla OLT Express. Mimo, że Plichta nie miał powiązań politycznych, podejrzewano ówczesną władzę o zawiązanie tak zwanego „układu gdańskiego”, który miał na celu chronić proceder polityków związanych z aferą Amber Gold.

Jak obecnie wygląda postępowanie w sprawie afery Amber Gold?

Przewodnicząca komisji śledczej, Małgorzata Wassermann, po przesłuchaniu świadków związanymi ze służbami specjalnymi, policją i resortem finansowym, postanowiła złożyć sześć zawiadomień do prokuratury. Rząd Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ponadto Platformie Obywatelskiej, że za czasów jej rządów panowała bierność względem obywateli pokrzywdzonych przez aferę Amber Gold. Prace komisji śledczej ma zakończyć przesłuchanie Donalda Tuska, który będzie ostatnim świadkiem. Po tym czasie zostanie przygotowany specjalny raport, ostatecznie przyjęty przez komisję, jednak jego dokładny termin nie jest jeszcze znany.

zobacz także:  Ranking kont osobistych Lipiec 2019

Pierwsze miliony pochodzące ze zbycia nieruchomości trafiły do poszkodowanych w kwietniu 2018 roku, natomiast kolejne mają być im wypłacone jesienią 2018 roku.

1 komentarz

  1. Magellan pisze:

    Afera Amber Gold ciągnie się już od lat i końca nie widać. Oczywistym jest, że ci, którzy n tym stracili nie odzyskają pieniędzy, a dostaną marne ochłapy. Nie można po prostu skazać winnych (zarówno odpowiedzialnych za działanie spółki, jak i tych co przymykali oko) i zamknąć temat? Wlepić wysoką karę by odstraszyć inne podobne twory? Im dłużej się to ciągnie, tym daje to większą nadzieję innym firmom, które też będą w podobny sposób naciągać naiwnych ludzi.

Dodaj Twój komentarz