Według najnowszych danych, w Polsce ciągle spada bezrobocie. Jaki jest obecnie jego poziom? I jakie są konsekwencje niskiego bezrobocia na rynku pracy?
Niski poziom bezrobocia
Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki ogłosiła, że w sierpniu bieżącego roku stopa bezrobocia wynosiła 5,8%. W porównaniu do lipca, spadła o 0,1%, by obecnie stać się najniższą od czasów PRL. Dla porównania, w sierpniu zeszłego roku wartość ta wynosiła 7,1% i już wtedy mówiło się, że są to bardzo dobre wyniki.
To dane w skali kraju. A jak to wygląda w poszczególnych województwach? Największe bezrobocie zanotowano w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie wynosiło 9,9%, a następnie w województwie kujawsko-pomorskim – 8,6%.
Zmniejszyła się również ilość bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy – łącznie w całej Polsce jest ich 959,5 tys. Tylko jak zaznaczyła minister Elżbieta Rafalska, wiele z tych osób rejestruje się głównie dla ubezpieczenia zdrowotnego, nie planując podjęcia pracy w najbliższym czasie.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że latem statystyki polepszają tzw. pracownicy sezonowi. Lecz jak zauważyła przewodnicząca MRPiPS, pogoda może pozwolić na dalszą realizację inwestycji budowlanych, przez co nie należy się obawiać wzrostu bezrobocia.
Rynek pracownika w Polsce
Już od dawna zaczęto mówić o tym, że w Polsce rynek pracy należy do pracownika. Co to oznacza? Że to oni mogą przebierać w ofertach i dyktować warunki – negocjować stawkę wynagrodzenia, oczekiwać dodatkowych benefitów, takich jak prywatne ubezpieczenie zdrowotne, karty sportowe czy karnety do ośrodków rozrywkowo-kulturalnych.
Co więcej, można zauważyć, że intensywnie poszukiwani są nie tylko pracownicy zajmujący stanowiska kierownicze lub menadżerskie, ale także wyspecjalizowani robotnicy, posiadający wszechstronne uprawnienia czy doświadczeni rzemieślnicy. Ponadto dzięki stale rosnącemu wynagrodzeniu, które jest wymuszone przez obecny rynek pracownika, zwiększa się komfort życia Polaków.
Prognozy dla rozwoju gospodarczego
Niski poziom bezrobocia oraz coraz większe wymagania pracowników mają też swoje konsekwencje, które odbijają się na pracodawcach. Ci muszą proponować coraz bardziej atrakcyjne warunki zatrudnienia, przyciągać potencjalnych kandydatów w niestandardowy sposób. I o ile nie ma to większego wpływu na duże przedsiębiorstwa i korporacje, problem mogą mieć właściciele niedużych firm, w których rozwój zostaje zahamowany.
Mówiliśmy też niedawno o kryzysie w branży transportowej, w którym jednym z problemów jest brak wykwalifikowanych kierowców, posiadających uprawnienia do kierowania pojazdami powyżej 3,5 tony. Coraz trudniej jest też zapełnić wakaty w przemyśle oraz branży budowlanej, co może spowodować ograniczenie wzrostu gospodarczego w przyszłości.
Niski poziom bezrobocia cieszy, ale czy na pewno? Patrząc na te wszystkie świadczenia, jak 500+ czy emerytura dla matek, za jakiś czas może nie być tak wesoło, ale zobaczymy
Niby bezrobocie spada, zapotrzebowanie na pracowników jest, a wiele osób ma problemy ze znalezieniem pracy… więc statystyki swoje, a rzeczywistość swoje.
Trzeba wziąć pod uwagę też to, że ludzie stali się bardziej wybredni jeśli chodzi o wybór miejsca pracy. Gdy bezrobocie było większe każdy cieszył się z jakiejkolwiek pracy przynoszącej dochód, a teraz wiele osób nie przyjmuje ofert, które z jakiś powodów mu nie odpowiadają.
Bezrobocie spada? Tyle matek zrezygnowało z pracy dla 500+… Nie rejestrują się jako bezrobotne?