sobota, 20 kwietnia 2024
HotMoney

Niespłacone chwilówki a komornik, kiedy długi trafiają do komornika?

Gotówka w dłoni

Chociaż chwilówki nie są złym produktem finansowym, wiele osób ma z nimi problem, głównie z powodu kłopotów ze spłatą zobowiązań. Najwięcej nieprzyjemności mają ci, którzy wpadają w pętlę zadłużenia i biorą pożyczki, żeby pokryć długi. Z czasem okazuje się, że nie ma już ich z czego spłacać i do gry wkracza komornik. Kiedy ma on prawo zająć się niespłaconymi chwilówkami?

Chwilówki a problemy ze spłatą

Chwilówki nie są niczym złym dopóki umiejętnie się z nich korzysta. Osoby, które potrzebują gotówki „na już” muszą być świadome tego, że tak samo natychmiastowo trzeba będzie je spłacić. Szeroka dostępność do tych pożyczek, małe wymagania formalne (zazwyczaj wystarczy sam dowód osobisty), brak sprawdzania historii kredytowej w BIK i KRD sprawiają, że chwilówkę może otrzymać właściwie każda osoba pełnoletnia i to bez względu na zaciągnięte wcześniej zobowiązania, zarobki, czy nawet ich brak. Przez to chwilówki trafiają do osób, które mogą nie mieć pieniędzy na ich spłacanie.

zobacz także:  Kredyt gotówkowy a pożyczka gotówkowa, jaka różnica?

Chwilówki – kiedy zaczynają się problemy?

Problemy z chwilówkami zaczynają się właściwie już dzień po upływie terminu spłaty zobowiązania. Popularne parabanki zaczynają od razu naliczać odsetki. Mało tego, pojawiają się specjalne monity telefoniczne lub pisemne przypominające o spłacie chwilówki. Co jeśli pożyczkobiorca na to nie zareaguje?

Chwilówki a windykacja

Parabanki zgłaszają niespłacone chwilówki do firm windykacyjnych. To one kontaktują się z osobami, które nie spłacają pożyczek i próbują się z nimi dogadać, np. rozłożyć płatności na raty. Dzięki mniejszym miesięcznym ratom wielu osobom udaje się spłacić swoje zobowiązania. To pomaga uniknąć najgorszego, czyli komornika.

Niespłacone chwilówki a komornik

Kiedy nawet windykacja zawodzi, do gry wkracza komornik. Wniosek w sądzie składa firma, która udzieliła chwilówki. Kiedy pojawi się nakaz zapłaty, wówczas komornik zapuka do naszych drzwi. Może zająć nieruchomości, ruchomości (w tym samochody), sprzęt RTV i AGD, a także pensje i konta bankowe. To skutecznie odetnie dłużnika od znacznej części pieniędzy, ale i własnych dóbr. Komornik zajmie tyle „rzeczy”, by odzyskać równowartość długu z odsetkami, które narosły. Jak widać, lepiej więc nie dopuścić do sytuacji, kiedy to sąd nakaże odebranie zaległych zobowiązań. Chwilówki najlepiej spłacić lub dogadać się z firmą windykacyjną. Jest jeszcze jedna możliwość. Jaka?

zobacz także:  Ile kosztuje inspekcja budowlana kiedy budowę finansujesz kredytem hipotecznym?

Konsolidacja chwilówek

Najczęstszym błędem jest zaciąganie kilku chwilówek lub branie ich na uregulowanie poprzednich długów. To sprawi, że prędzej czy później pożyczkobiorca wpadnie w spiralę zadłużenia. Popularnym rozwiązaniem jest konsolidacja chwilówek, która może pomóc uniknąć wizyty komornika. Na czym ona polega? Na połączeniu wszystkich długów w jeden i ustanowienie takiej raty, która będzie możliwa do spłaty przez pożyczkobiorcę. To nie tylko daje możliwość spłaty w ogóle, ale też wydłuża okres kredytowania, dzięki czemu budżet pożyczkobiorcy jest mniej narażony. Konsolidacją chwilówek zajmują się prywatne firmy, które łączą zobowiązania w jedno i ustalają jak mają być spłacane raty pożyczek.

komentarze 3

  1. Wojtek pisze:

    Chwilówki to pierwsza droga do tego, żeby się zadłużyć. Wiele osób ma potem problemy z komornikami, bo nie dają rady spłacać comiesięcznych rat.

  2. Emma pisze:

    Pożyczki są dla ludzi, tylko trzeba umieć z nich korzystać. Jeśli ma się jakieś problemy finansowe i niespłacone zobowiązania, to chwilówki prawdopodobnie jeszcze bardziej pogłębią nasze długi. Szkoda, że tak wiele osób nie myśli zaciągając długi.

  3. Alina pisze:

    Mi szkoda tych ludzi, co przez pożyczki wpadają w pętlę finansową. Najczęściej po prostu nie widzą dla siebie żadnego innego rozwiązania, nie potrafią poradzić sobie z tym problemem i nie ma nikogo, kto chciałby im pomóc.

Dodaj Twój komentarz