Skoro rośnie ilość samochodów na naszych drogach, to i liczba stacji paliw powinna wzrastać. Czy tak się rzeczywiście dzieje? I który koncern jest obecnie u nas liderem w tej branży?
- Jaka jest liczba stacji paliw w Polsce?
- Dlaczego liczba stacji paliw rośnie?
- Kto jest liderem rynku w Polsce?
- Przyszłość stacji paliw
Jaka jest liczba stacji paliw w Polsce?
Jeszcze nie tak dawno mogliśmy obserwować tendencję spadkową, jeśli chodzi o ilość stacji paliw w naszym kraju. W końcówce pierwszego półrocza 2017 roku działało ich 6624 i była to liczba o prawie 200 mniejsza niż pod koniec 2016.
Obecnie jednak widać wyraźnie, że sytuacja się poprawiła. Pod koniec czerwca bieżącego roku prowadziło swoją działalność w Polsce już 7021 stacji paliw. Skąd taka nagła zmiana? Co wpłynęło na niespodziewany rozwój w tym sektorze?
Dlaczego liczba stacji paliw rośnie?
Działa tutaj kilka czynników, wśród których jednym z najistotniejszych jest rosnący popyt na paliwa. Na najpopularniejsze z nich, czyli diesla, popyt szczególnie wzrasta, co można uznać za sukces w walce państwa z szarą strefą.
Inną kwestią jest stale rozszerzająca się pozapaliwowa oferta stacji, dzięki której mają one więcej do zaproponowania kierowcom. Na przykład konsumpcja oleju napędowego wzrosła w ubiegłym roku aż o 15%, osiągając pułap 19,8 mln metrów sześciennych. Podobnie jak rosnące zapotrzebowanie na benzynę i autogaz, jest to efekt wzrostu gospodarczego, sprawiającego, że powoli, ale jednak społeczeństwo się bogaci.
Kto jest liderem rynku w Polsce?
Wszelkie statystyki, rankingi i listy od lat pokazują jedno – pozycja lidera, jaką zajmuje PKN Orlen wydaje się nadal niezachwiana. Wystarczy nadmienić, że pod koniec czerwca spośród wspomnianych 7021 stacji paliw aż 1771 to obiekty należące do tego płockiego koncernu.
Na drugim miejscu jest BP, brytyjska spółka, która równocześnie zajmuje czwarte miejsce wśród pięciuset największych firm w Polsce. BP robi wszystko, by być dla Orlenu godnym rywalem – corocznie otwiera w kraju kilkadziesiąt nowych stacji, a zatrudnienie znajduje w nich już 3,5 tysiąca ludzi.
Trzecie miejsce zajmuje Lotos. Zamierza piąć się w górę, ale efekty nie należą do spektakularnych. Pod koniec ubiegłego roku w Polsce działało 485 stacji tego koncernu, co było wynikiem tylko o pięć większym w stosunku do roku poprzedniego. W tak nieśpiesznym tempie trudno zawojować rynek.
Zarząd Lotosu zdaje sobie z tego zresztą sprawę. Zdaniem prezesa Michała Jastrzębskiego w parze z wysoką jakością paliw nie idą liczba stacji oraz ich lokalizacje. I to właśnie te niedostatki trzeba w najbliższym czasie poprawić. Lotos dąży do tego, by dobić z liczbą swoich stacji do tysiąca. To ma spowodować, że będzie mieć większy wpływ na ceny detaliczne i marże.
Przyszłość stacji paliw
Obecnie stacje paliw zmieniają nieco swój charakter. To już nie tylko miejsca, w których tankujemy samochód. Usługi, jakie oferują, stają się bardziej zróżnicowane i wszechstronne. Można na nich wykonać pewne czynności serwisowe, zrobić drobne zakupy czy zjeść posiłek. Na rosnącą popularność tych innych funkcji wśród klientów wpływają różne czynniki, w tym ograniczenie handlu w niedziele.
Szkoda tylko, że w Polsce jest tak mało punktów ładowania samochód elektrycznych :/ W Katowicach jest zaledwie jeden i to na jakimś wygwizdowiu. I jak tu promować ten typ aut? Sama chętnie je chętnie kupiła, ale co mi po tym, jak nie będę miała gdzie ich ładować.
Myślę, że ilość punktów ładowania będzie systematycznie rosnąć, na razie jest to nowość w Polsce i mało kto jeździ tego typu samochodami. Zresztą całkiem niedawno czytała o powstaniu nowych punktów ładowania samochodów elektrycznych.