Życie Polaków stale się zmienia, wielu ekspertów przekonuje, że na lepsze. Wciąż jednak daje się słyszeć głosy, że kiedyś było lepiej, inaczej. Co więc zmieniło się przez te 20 lat? Jak wyglądało wtedy życie i za czym najbardziej tęsknią Polacy?
- Początkujący rozwój technologii
- Dzieciństwo na trzepaku
- Pocztówki zamiast SMS-ów i MMS-ów
- Żywność lepszej jakości
- Mniej Polaków za granicą
Początkujący rozwój technologii
W latach 90. XX wieku powstawało wiele biznesów, także tych z branży technologicznej. Dopiero rozwijała się komunikacja, pojawiały się szerzej dostępne telefony stacjonarne, a Internet był jeszcze w powijakach. Osoby wspominające swoje życie 20 lat temu najczęściej mówią właśnie o barierach komunikacyjnych. O ile szybciej można było „załatwić” w domu telefon stacjonarny, początkowo szybciej zakładano go firmom, o tyle na wsiach był to totalny fenomen. Bywało, że w latach 90. XX wieku był jeden telefon na całą wieś.
Chociaż komunikacja telefoniczna była znacznie utrudniona, o tyle lepiej rozwinięta była komunikacja „face to face”, ludzie nie mieli w ręku smartfonów, tabletów itp. i więcej ze sobą rozmawiali, a nawet pisali listy i czekali tygodniami na odpowiedź. Popularne w tych czasach były też budki telefoniczne, w których za impulsy „płaciło się” specjalną kartą lub monetami. Takie telefony były dostępne także na pocztach, na których były kolejki, żeby móc z nich skorzystać i do kogoś zadzwonić.
Dzieciństwo na trzepaku
Miło wspomina się także dzieciństwo spędzone nie przed ekranem komputera, ale na podwórku, na trzepaku. W latach 90. XX wieku dzieci uwielbiały spędzać czas z rówieśnikami na dworze. Atrakcją dnia mogły być wypożyczane filmy VHS, które odtwarzało się w magnetowidach. Większość wolnego czasu spędzało się jednak w plenerze wymyślając różne gry i zabawy, a przede wszystkim komunikując się ze sobą wzajemnie.
Pocztówki zamiast SMS-ów i MMS-ów
Jeszcze 20 lat temu najpopularniejszymi środkami komunikacji, poza coraz powszechniejszym telefonem stacjonarnym, były usługi świadczone przez pocztę. Jadąc na wakacje wysyłało się pocztówki. Pisano listy, nadawano telegramy. Dziś te usługi już powoli zamierają na rzecz Internetu.
Żywność lepszej jakości
W latach 90. XX wieku w sklepach można było spotkać produkty żywnościowe dużo lepszej jakości niż teraz, tak przynajmniej twierdzą osoby, które przykładały do tego dużą uwagę. Wcześniej mniej było chemicznych konserwantów, które dziś obecne są niemal w każdym produkcie. Oprócz lepszej jakości, żywność była też zdrowsza. Lokalni dostawcy nie korzystali ze szkodliwych substancji na masową skalę co ma miejsce obecnie.
Mniej Polaków za granicą
W latach 90. XX wieku było też mniej Polaków za granicą. Owszem, niektórzy wyjeżdżali, ale nie było to tak powszechne jak teraz. Inne były też kierunki migracji. Wtedy wiele osób emigrowało do Niemiec, niektórzy do Francji lub Hiszpanii. Zdarzało się też, że wyjeżdżano do USA, gdzie wiele osób miało kogoś z rodziny. Obecnie wielu Polaków mieszka i pracuje za granicą, jednak zmieniły się kierunki migracji. Najwięcej rodaków zdecydowało się na wyjazd do Wielkiej Brytanii, a to za sprawą nie tylko znajomości języka angielskiego, ale i otwarcia się rynku pracy tego kraju na osoby z innych państw Unii Europejskiej.
Chyba najbardziej tęsknię za tym, jaka była wtedy żywność, człowiek się nie bał kupować, nie musiał czytać wszystkich etykiet…A co do Polaków za granicą nie jestem pewna, pamiętam, że w tamtych czasach też mnóstwo ludzi żyło np. w Niemczech, tylko kontakt był utrudniony i nie mogli tak często do Polski przyjeżdżać.
Ja pamiętam pierwsze telefony komórkowe wielkie jak cegły. I naliczanie sekundowe, bo puszczało się komuś krótkie sygnały. A abonamenty były drogie i nic w tym nie było, zużycie doliczane było osobno. Teraz to co innego 🙂