Będąc młodym i w pełni sił rzadko myślimy o tym, co nas czeka za 20, 30 lat. Emerytura wydaje się być tak odległa, że aż niemożliwa, skupiamy się przede wszystkim na bieżących sprawach, na polepszenie swojej aktualnej sytuacji finansowej, a tymczasem nasze składki emerytalne muszą się gdzieś gromadzić. Gdzie? O tym możemy w pewnym stopniu zadecydować sami, a do wyboru mamy ZUS i OFE.
Czym jest ZUS, a czym OFE?
ZUS, czyli Zakład Ubezpieczeń Społecznych to państwowa instytucja publicznoprawna, która stworzona jest do realizacji zadań z zakresu ubezpieczeń społecznych w Polsce i należy do sektora finansów publicznych. Zobowiązane do płacenia składek ZUS są wszystkie osoby zatrudnione na umowę o pracę, umowę-zlecenie oraz osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą.
OFE jest natomiast osobą prawną stanowiącą odrębną masę majątkową, która jest zarządzana i reprezentowana przez Powszechne Towarzystwo Emerytalne. Oznacza to, że osoby, które przystępują do OFE posiadają jednostki rozrachunkowe zapisane na indywidualnych kontach, których wartość jest wyceniana w oparciu o aktualną wartość rynkową aktywów OFE. Pod uwagę brana jest także suma jednostek rozrachunkowych zapisanych na rachunkach prowadzonych przez dane OFE.
Jaka jest różnica pomiędzy ZUS a OFE?
Jeśli chodzi o zasadę działania ZUS-u, to sprawa jest dość prosta. Składki pobierane z naszego wynagrodzenia są zapisywane na naszym koncie, po czym zostają wypłacone w formie świadczeń dla osób pobierających np. emerytury. Na naszych ZUS-owskich kontach jest więc jedynie adnotacja dotycząca tego, ile „odłożyliśmy” na swoje emerytury, ale pieniędzy jako takich nie ma. Ze względu na to, że ZUS na bieżąco korzysta z zebranych środków, nie ma możliwości ich pomnażania np. poprzez inwestycje.
OFE natomiast działa na zasadach funduszu inwestycyjnego. Pieniądze, które tam trafiają są wykorzystywane do zakupu obligacji, akcji itp. dzięki czemu istnieje szansa na zwiększenie wartości zgromadzonych środków. Warto jednak pamiętać, że tego typu działania podlegają ryzyku rynkowemu i w wypadku spadku na giełdzie OFE może przynieść straty.
Co wybrać: ZUS czy OFE
Tak naprawdę nasz wybór nie ma zbyt dużego znaczenia. Wysokość składek emerytalnych wynosi obecnie 19,52% naszego wynagrodzenia brutto. Tylko 2,92% możemy przekazać na konto OFE, reszta i tak płynie do ZUS-u. Trzeba pamiętać także o tzw. „suwaku bezpieczeństwa”. Działa on w ten sposób, że na 10 lat przed osiągnięciem przez nas wieku emerytalnego środki zgromadzone przez nas na OFE stopniowo przenoszone są do ZUS-u.
Jeśli chodzi o wysokość emerytury, to będzie ona prawdopodobnie zbliżona w obu przypadkach, choć trudno ocenić to z tak wielkim wyprzedzeniem. Fundusze zebrane na OFE mają szansę się pomnożyć dzięki temu, że są inwestowane, składki ZUS natomiast ulegają co jakiś czas waloryzacji, dzięki czemu również teoretycznie rosną. Używamy określenia „teoretycznie”, gdyż w praktyce na naszych kontach znajduje się okrągłe zero złotych, więc nawet pomnożone przez 100 dalej będzie wynosiło 0.
Z tym OFE to wiecie jak jest, nie? Myślę, że może coś dadzą te pracownicze programy, chociaż niekoniecznie… Jestem zdania, że zdecydowanie lepiej jest samodzielnie odkładać na emeryturę. Wiem, że to nie jest łatwe. Zaprocentuje dopiero w przyszłości, a na to mało kto z nas chce czekać.