ZUS to instytucja państwowa znana doskonale każdemu Polakowi. Jako jednostka w sektorze finansów publicznych, odgrywa ważną rolę jeżeli chodzi o zarządzanie naszymi finansami i nie dotyczy to tylko emerytur. Co właściwie wiemy o ZUS-ie? Czym się on zajmuje, jak wyglądają jego finanse i na co możemy liczyć w przyszłości?
- Kiedy powstał ZUS?
- Czym zajmuje się ZUS?
- Jak wygląda kondycja finansowa ZUS?
- Jaka jest struktura organizacyjna ZUS?
- Jak rysuje się przyszłość ZUS-u?
Kiedy powstał ZUS?
Nie jest to instytucja nowa, a została utworzona w 1934 roku, co było pewnym uwieńczeniem kilkuletnich reform w dziale ubezpieczeń społecznych. Działał on do roku 1955, kiedy został zlikwidowany na rzecz związków zawodowych, które przejęły jego funkcje. Nie trwało to jednak długo, bo już w 1960 roku, Zakład Ubezpieczeń Społecznych został reaktywowany. W 1987 roku został nawet odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, za wybitne zasługi na polu działalności świadczeń społecznych.
Czym zajmuje się ZUS?
Zakres działalności ZUS jest dosyć szeroki, choć skupia się przede wszystkim na realizacji zadań związanych z ubezpieczeniami społecznymi. Do zadań zakładu należy między innymi:
- Realizacja przepisów o ubezpieczeniach społecznych
- Opiniowanie projektów i aktów prawnych związanych z ubezpieczeniami społecznymi
- Realizacja umów i porozumień międzynarodowych związanych z ubezpieczeniami społecznymi
- Wydawanie legitymacji emerytom i rencistom
- Orzecznictwo o czasowej i całkowitej niezdolności do pracy
- Kontrola składek napływających od płatników i ubezpieczonych związanych z ubezpieczeniami społecznymi i innymi zadaniami zleconymi przez ZUS
- Dysponowanie środkami finansowymi FUS (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych) oraz FA (Fundusz Alimentacyjny)
- Wydawanie biuletynu informacyjnego
- Popularyzacja wiedzy na temat ubezpieczeń społecznych
Jak wygląda kondycja finansowa ZUS?
ZUS nie cieszy się zbyt dużą popularnością, choć rzecz jasna jest on obowiązkowy – każdy obywatel powinien być ubezpieczony i podlegać tej instytucji, szczególnie jeżeli chce liczyć w przyszłości na emeryturę. Wiele się mówi o tym, że ZUS zaczyna powoli upadać, a z roku na rok wygląda to coraz gorzej – finanse instytucji są jedną wielką niewiadomą. Niejednokrotnie były też nagłaśniane afery, jak ta związana z korupcją czy ściąganiem rzekomo zaległych składek, w wyniku czego wiele osób zostało pozbawionych emerytur, choć wcześniej je otrzymało.
Choć prognozy związane z naszymi emeryturami nie są najlepsze, jeżeli chodzi o kondycję finansową samej instytucji, od jakiegoś czasu mówi się o wyraźnej poprawie. ZUS prowadził wiele reform, które miały na celu ograniczenie wyłudzeń pieniędzy z państwowej kasy. Duży wpływ ma na to także od jakiegoś czasu rekordowo niskie bezrobocie, co za tym idzie, zdecydowana większość społeczeństwa pracuje, a co za tym idzie – płaci składki na ubezpieczenia społeczne. Wypłacalność instytucji jest obecnie najwyższa od lat. Co jednak będzie w przyszłości, to się okaże.
Jaka jest struktura organizacyjna ZUS?
Na czele ZUS-u stoi Prezes, który powoływany jest przez Prezesa Rady Ministrów, czyli premiera. Niżej znajduje się zarząd, w którego skład wchodzi od 2 do 4 członków, powoływanych przez Radę Nadzorczą oraz na wniosek Prezesa ZUS, przy tym sama Rada Nadzorcza powoływana jest na okres 5 lat, w skład której wchodzą członkowie reprezentujący poszczególne organizacje związkowe. Oprócz przedstawiciela strony rządowej, można tam znaleźć także przedstawicieli organizacji pracodawców, związków zawodowych czy organizacji emerytów i rencistów.
Jak rysuje się przyszłość ZUS-u?
Zdania na ten temat są podzielone. Jedni mówią, że kondycja finansowa ZUS-u jest coraz lepsza i nie trzeba się martwić o emerytury czy renty, a inni twierdzą odwrotnie, że deficyt w kasie instytucji jest coraz większy i za kilka lat pozostaniemy bez emerytur. Nie wiadomo jednak, jak to będzie wyglądać w rzeczywistości. Jeżeli kierownictwo ZUS się zmieni, tak jak i formy zarządzania, możliwe że przyszłość wcale nie będzie rysować się w tak ciemnych barwach. Jeżeli jednak prognozy analityków się spełnią to już za 20 lat deficyt instytucji będzie sięgał ponad 60 mld, a sam zakład może do tego czasu przestać istnieć.
Upadnie czy nie upadnie… tak czy inaczej od dawna jest wiadome, że ludzie, którzy obecnie wchodzą na rynek pracy raczej nie mogą liczyć na wiele w kwestii emerytur. Sama się nastawiam raczej na to, by oszczędzać też na własną rękę, tylko jak to robić, gdy pensje na to nie pozwalają?
Nie pozostaje nic innego, jak zwiększyć pensje. Jak? Idąc po podwyżkę, zatrudniając się jeszcze gdzieś lub przechodząc z umowy o pracę na własną działalność. Można też nie myśleć o emeryturze i żyć tu i teraz. Nie odkładać samemu, a liczyć na cud, że uda się coś dostać z ZUS-u.