Brak na razie najświeższych danych, ale w roku 2017 budżety wojskowe na świecie wzrosły o 1,1% w stosunku do roku poprzedniego i można przypuszczać, że również w 2018 tendencja wzrostowa się utrzymała. A kto na zbrojenia wydaje najwięcej? I jak na tym tle prezentuje się Polska? Czy przeznaczane przez nas na obronność kwoty są wystarczające, by zapewnić nam bezpieczeństwo?
USA
Stany Zjednoczone to kraj, który jest światowym rekordzistą, jeżeli chodzi o środki finansowe przeznaczane na zbrojenia. Wprawdzie od początku bieżącej dekady wprowadzano cięcia wydatków na obronność, ale w 2017 roku położono kres tym tendencjom. Właśnie w tym roku USA wydały na armię 610 miliardów dolarów. Żeby uzmysłowić sobie, jak duża to suma, warto wiedzieć, że następne osiem krajów na liście tych, które przeznaczają na zbrojenia najwięcej środków, nie wydało łącznie tyle, ile same tylko Stany Zjednoczone.
Chiny
Chiny zajmują drugie miejsce, jeśli chodzi o wydatki na zbrojenia. W 2017 roku suma ta wyniosła 228 miliardów dolarów. Jakkolwiek kwota ta w porównaniu z tą, którą wydały Stany Zjednoczone, może wydawać się skromna (jeśli można użyć tego słowa, mówiąc o takich ogromnych pieniądzach), jest pewien aspekt, w którym Chińczycy pobili Amerykanów.
Chodzi mianowicie o największy wzrost nakładów na obronność w kwotach bezwzględnych. Względem wcześniejszego roku zanotowano wzrost o 12 miliardów dolarów. Jest to zresztą stała tendencja Państwa Środka – w latach 2008-2017 wydatki na armię zwiększyły się aż o 110%. W tym samym czasie w Rosji podniesiono je jedynie o 34%, natomiast w Stanach… obniżono o 14%.
Rosja
Co ciekawe, Rosja zmniejsza swoje wydatki na wojsko. W 2017 roku zmniejszyła wydatki obronne pierwszy raz od 20 lat, jak wykazał raport sztokholmskiego instytutu SIPRI. I to w czasie, gdy kraje wschodnioeuropejskie podniosły swoje budżety o 12%.
Ale to nie znaczy, że Rosja łagodnieje i zaczyna się rozbrajać. Chwilowy spadek wydatków na armię nie przekształci się w stałą tendencję, a w każdym razie Moskwa ma diametralnie inne plany – projekt rosyjskiego budżetu na najbliższe trzy lata uwzględnia historyczny rekord w kwestii wydatków na obronę i bezpieczeństwo. Mają one wynieść aż 30% wszystkich planowanych wydatków. Oznacza to, że już w przyszłym roku wydatki na zbrojenia mają wynieść 1,382 bln rubli.
Polska
Wymienione wyżej państwa to te, które na zbrojenia wydają największe sumy, a jak na tym tle wypada Polska? Z pewnością nie może się z nimi mierzyć w tej konkurencji.
Według projektu budżetu, w roku 2018 polskie wydatki na obronność miały wynieść 41,144 mld zł, co miało stanowić aż 10-procentowy wzrost względem roku wcześniejszego. Ta podwyżka sum przeznaczanych na ów cel ma między innymi za zadanie sprostanie wymogom przeznaczania co najmniej 2% PKB na obronność, jakie na państwa członkowskie nakłada NATO. W 2017 roku jedynie cztery kraje członkowskie spełniły te wymogi. Polska była blisko, ale ze swoim wynikiem 1,99% PKB i tak znalazła się pod kreską.
To smutne, że tyle pieniędzy jest przeznaczanych na broń, to świadczy tylko o tym, ze jeszcze bardzo długo będą na świecie trwały wojny, być może nigdy nie zapanuje pokój, bo przemysł zbrojeniowy jest źródłem ogromnego zysku dla zbyt wielu osób.
Ćwierć miliona dzieci w Sudanie Południowym zagrożonych jest śmiercią głodową. 60% mieszkańców kraju nie wie czy i kiedy zje następny posiłek. W Sudanie dzieci codziennie umierają z głodu. Jedna porcja żywności terapeutycznej ratującej życie kosztuje 1,5 zł.