O problemach irlandzkiego przewoźnika głośno jest już od dawna, a teraz możemy mieć pewność, że receptą na nie ma być przeniesienie części samolotów oraz załogi do Polski. Decyzje te są wynikiem zarówno strajków wśród pracowników Ryanaira, jak i zapotrzebowania widocznego na Polskim rynku.
- Jak będzie wyglądał rozwój Ryanaira w Polsce?
- Sytuacja Ryanaira na rynkach zagranicznych
- Odpowiedź Michaela O’Leary’ego na żądania protestujących
Jak będzie wyglądał rozwój Ryanaira w Polsce?
W 2017 roku założona została w Polsce spółka Ryanair Sun, która ma obsługiwać rynek czarterowy i to ona będzie stopniowo przejmować operacje rozkładowe tej linii lotniczej w Polsce. Już teraz nasze biura podróży mogą korzystać z ponad 10 samolotów irlandzkiego przewoźnika. Michael O’Leary, dyrektor generalny linii lotniczych Ryanair twierdzi, że polski rynek lotniczy mocno wzrasta, podczas gdy np. irlandzki jest psuty przez liczne i nieuzasadnione strajki. Zwiększenie ilości samolotów w Polsce ma więc służyć redukcji strat związanych z działaniami niezadowolonych pracownikach z wielu krajów.
Sytuacja Ryanaira na rynkach zagranicznych
W ostatnim czasie strajk ogłosili pracownicy linii lotniczych Ryanair w Dublinie, we Włoszek, w Belgii, Portugalii oraz w Hiszpanii. Działania te wspierają także piloci irlandzkich linii z Niemiec i Holandii. Ich celem jest uzyskanie lepszych warunków pracy, w tym podwyżek oraz przejrzystego systemu awansów i transferów. Najbliższy strajk zaplanowany na 28 września 2018 roku ma spowodować odwołanie ponad 600 lotów. Przez 24 godzinę uziemione mają być wszystkie samoloty obsługujące loty do i z Hiszpanii, Włoch, Portugalii, Belgii i Holandii.
Odpowiedź Michaela O’Leary’ego na żądania protestujących
Dyrektor generalny irlandzkich tanich linii lotniczych znany jest ze swoich kontrowersyjnych działań i zaskakujących reakcji. Jego zdaniem strajki pracowników są nieuzasadnione i w odpowiedzi jest gotów na redukcję zatrudnienia. Część pracowników będzie mogła uniknąć utraty pracy korzystając z możliwości transferu do Polski oraz innych baz Ryanaira na świecie.
nono, może teraz u nas będzie więcej promocji na bilety!
Nie wydaje mi się, aby to się jakkolwiek przełożyło na ceny biletów i promocje. Może jedynie więcej Polaków będzie pracować w Ryanair. Tylko rzecz jasna za mniejszą kasę niż w innych krajach, bo to przecież o to chodzi.