Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że Rada Ministrów przyjęła już wstępny projekt budżetu na 2019 rok. Czego możemy się spodziewać? Jakie środki rząd będzie miał do rozdysponowania i na co je przeznaczy?
Budżet 2019 – co warto wiedzieć?
Na początek, przed zagłębieniem się w szczegóły, warto spojrzeć na plany budżetowe bardziej ogólnie. Co zatem jest dla całościowego obrazu budżetu najistotniejsze? Niewątpliwie stosunek dochodów do wydatków państwa. A jak to się ma przedstawiać w 2019 roku?
Wstępny projekt budżetu zakłada dochody na poziomie 386,9 mld zł, natomiast zaplanowane wydatki mają pochłonąć 415,4 mld zł. Sam deficyt sektora finansów publicznych ma wynieść 1,8% PKB, natomiast wysokość deficytu budżetowego przewidziano na 28,5 mld zł. To znacznie bardziej optymistyczne założenia niż w przypadku budżetu na rok obecny, w którym deficyt – przypomnijmy – według planów miał wynieść 41 mld zł.
Taka poprawa nie jest przypadkowa. Rząd planuje systematycznie zmniejszać deficyt i zadłużenie, aby zachować potencjał wzrostu na wypadek, gdyby w przyszłości z jakichś przyczyn rozwój gospodarki miał ulec spowolnieniu.
Jakie wydatki zaplanowano na 2019 rok?
Oczywiście przy tak sporych wydatkach jedną z najbardziej interesujących kwestii jest – na co właściwie zostaną przeznaczone te pieniądze? Jakie są plany rządu odnośnie zużytkowania finansowych środków, jakie ma do dyspozycji? I kto na tym skorzysta?
Przewidziane są podwyżki w pewnych sektorach. Teresa Czerwińska, minister finansów, będąc w poniedziałek gościem w TVP, rzuciła nieco światła na ustawę budżetową i przeznaczenie funduszy, dzięki czemu znamy niektóre szczegóły. Padły nawet konkretne sumy.
2,4 mld zł to kwota, która ma, zgodnie z rządowym projektem, zostać przeznaczona na podwyżki dla finansowanych z budżetu państwa instytucji (tak zwanej budżetówki). W jaki sposób konkretnie przełoży się to na zarobki w poszczególnych sektorach?
Nie podano na razie szczegółów, pozwalających określić każdą grupę zawodową, która na tym skorzysta. Zapowiedziano między innymi wzrost pensji nauczycielskich o 5%. Wiemy też, że służba więzienna ma zarabiać o 6-7% więcej niż dotychczas. Na konkrety dotyczące pensji w innych finansowanych z budżetu sektorach musimy jeszcze poczekać. Na razie minister zapowiedziała, że wzrost wynagrodzeń nie będzie równomierny.
Sporo środków ma zostać przeznaczonych na podwyższenie emerytur i rent socjalnych. Waloryzacja ma wynieść 3,26%, a jej koszt został oszacowany na 6,86 mld zł. To oznacza, że najniższa emerytura i renta będą teraz wyższe o 33,50 zł, ale już średnia emerytura pomostowa w wysokości 2642 zł zostanie podwyższona o 86,12 zł.
Oczywiście ustalając wydatki w projekcie budżetu wzięto też pod uwagę dalszą realizację starych programów, takich jak „Rodzina 500 plus”, a także skutki wprowadzenia „małego ZUS” dla części przedsiębiorców.
chcą zmniejszyć deficyt, ale pamiętam jak rok temu chwalili się tym, że opracowany budżet na ten rok jest wyjątkowo korzystny i nie przewiduje się powiększenia dziury budżetowej i w ogóle, a wyszło jak zawsze. Teraz też mają optymistyczne założenia, a zobaczymy w przyszłym roku jak to wyjdzie w praniu 🙂