Możliwość płacenia kartą daje ogromny komfort. Nie trzeba martwić się o to, by mieć stale przy sobie gotówkę. Co więcej, dzięki możliwości płacenia zbliżeniowo, cała procedura przebiega znacznie szybciej. Warto jednak wiedzieć, co zrobić, aby było też bezpiecznie. Podpowiadamy!
- Czym jest karta zbliżeniowa?
- Zalety i wady karty zbliżeniowej
- Jak bezpiecznie korzystać z kart zbliżeniowych?
Czym jest karta zbliżeniowa?
Karta zbliżeniowa, inaczej bezstykowa to plastikowa karta elektroniczna. Wyglądem przypomina zwykłą kartę płatniczą, ma jednak dodatkowo wbudowany mikroprocesor, pamięć i antenę. Płatności dokonuje się poprzez styk karty z terminalem płatniczym. Nie jest konieczne wkładanie jej do czytnika i podawanie kodu PIN – pod warunkiem, że transakcja jest na kwotę niższą niż 50 zł. Dzisiaj karty zbliżeniowe to standard jeśli chodzi o karty debetowe. Warto jednak wiedzieć, że nie ma konieczności korzystania z tego typu płatności. Można po prostu karty nie używać lub wyłączyć taką opcję z poziomu bankowości internetowej lub przy kontakcie z doradcą.
Zalety i wady karty zbliżeniowej
Do plusów korzystania z płatności zbliżeniowych zaliczyć można przede wszystkim szybkość transakcji. Oczywiście pod warunkiem, że płaci się mniej niż 50 zł. W przeciwnym wypadku należy wpisać kod PIN. Kolejną zaletą jest to, że osoby, które nie lubią nosić kart, mogą płacić zbliżeniowo i inaczej – korzystając z naklejki, breloczka, zegarka, telefonu komórkowego. Co więcej, takie karty nie muszą tylko służyć płaceniu. Można łączyć więcej funkcji, np. bilet miejski „podpiąć” pod kartę. Minusem korzystania z kart zbliżeniowych jest oczywiście kwestia bezpieczeństwa. Jeśli zostaną nam skradzione, to złodziej może dokonywać jednorazowych transakcji płatniczych nie większych niż 50 zł. Warto też wiedzieć, że nie wszystkie punkty handlowo-usługowe czy gastronomiczne umożliwiają płatności zbliżeniowe. Czasami trzeba zapłacić gotówką lub kartą, ale klasycznie – używając kodu PIN.
Jak bezpiecznie korzystać z kart zbliżeniowych?
Przede wszystkim nie należy nikomu dawać do ręki karty, która jest zbliżeniowa. Zapobiega się w ten sposób mechanicznemu kopiowaniu danych. Nie mamy obowiązku podać sprzedawcy karty. To my dokonujemy płatności.
Kolejną kwestią, o jakiej warto pamiętać jest to, by sprawdzać historię transakcji raz na jakiś czas. Może się bowiem okazać, że kartę nam skradziono. W przypadku, gdy tak się stanie należy oczywiście zastrzec kartę. W tym miejscu warto zaznaczyć, że klient odpowiada za nieautoryzowane transakcje wykonane kartą zbliżeniową tylko do kwoty 50 euro. Powyżej – odpowiedzialność spada na bank, czyli maksymalnie możemy stracić około 200 zł.
Co więcej – karty mają liczniki. Najczęściej można dokonać 5 transakcji zbliżeniowych bez podawania kodu, chociaż to nie reguła. Może się zdarzyć, że i przy trzeciej płatności terminal poprosi o PIN. W kwestii bezpieczeństwa warto wiedzieć, że nie da się wykraść danych z karty i ją skopiować. Tak samo, jak nie jest możliwe, by złodzieje dokonali tzw. ataku przekaźnikowego. Nie ma się więc co obawiać noszenia karty przy sobie, nie trzeba chować jej do specjalnego etui itp. Niebezpieczne dla sytuacji finansowej klienta może być jedynie to, że przez kartę zbliżeniową można wejść w debet. Wszystko z uwagi na rozliczanie offline.
Uwielbiam płacenie kartami zbliżeniowymi – to szybkie i wygodne. Od początku, jak tylko zmienili mi kartę na taką z paypass, to tak robię. Nie wiedziałam, że przy kradzieży ponosimy tylko częściowy koszt – to dobrze, jestem spokojniejsza!