Choć niektórym może trudno będzie w to uwierzyć, handel ludzkimi narządami kwitnie. Czarny rynek jest tutaj bogaty. To pokazuje, że praktycznie wszystko można kupić, a skoro na jakiś towar są nabywcy, to zawsze znajdą się i ci, którzy tego towaru chętnie dostarczą. Oczywiście za sowitą opłatą.
Czy handel narządami jest legalny?
Handel ludzkimi narządami nie jest legalny. Prawo stanowczo zabrania takiego procederu. Mimo to rozwija się on w najlepsze. Duże zapotrzebowanie na ludzkie narządy sprawia, że handlarze często niewiele sobie robią z przepisów. A ponieważ jest to dobrze płatny interes, nie brakuje ludzi, którzy decydują się na sprzedaż własnych narządów.
Nietrudno się domyślić, jakie są tego efekty. Światowa Organizacja Zdrowia ocenia, że co roku dochodzi na świecie do ponad 10 tysięcy nielegalnych przeszczepów. A to oznacza, że co dziesiąty przeszczepiany organ pochodzi z nielegalnego źródła. Wielu spośród dawców i biorców omijających przepisy udaje się zidentyfikować z powodu zdrowotnych komplikacji, które pojawiają się po przeszczepach.
Mimo, iż ponad sto państw podpisało w 2008 roku deklarację stambulską i tym samym potępiło handel ludzkimi organami, są miejsca na świecie, w których ten proceder przybrał już formę prawdziwej plagi. Dotyczy to przede wszystkim krajów azjatyckich, w których powstają całe kliniki specjalizujące się w takiej właśnie działalności poza prawem.
Ile kosztuje ludzka nerka?
Jeśli mielibyśmy wymienić organ, który najczęściej staje się obiektem takiego nielegalnego handlu, to niewątpliwie jest to nerka. Ocenia się, że na przykład w roku 2010 spośród ponad 106 tysięcy przeszczepów więcej niż 73 tysiące były właśnie transplantacjami nerek.
Zatem wśród czynników, które sprawiają, że to nerkami najwięcej się handluje, największe znaczenie odgrywa ogromne zapotrzebowanie na ten organ. Do tego dochodzi jeszcze wygoda. W porównaniu do innych narządów, nerka jest stosunkowo łatwa do pobrania, a w dodatku, pod warunkiem, że przechowuje się ją w niskiej temperaturze, może być przewożona do 48 godzin, co daje szerokie pole możliwości, jeśli chodzi o transport.
Koszt nerki to w naszych warunkach około 525 tysięcy złotych. Nic dziwnego zatem, że tak wielu ludzi, zwłaszcza tych żyjących w ubóstwie, decyduje się na taki drastyczny krok, by poprawić swoje warunki bytu. Oczywiście ceny zależą od regionu świata – nie wszędzie są tak wysokie jak u nas. W Indiach to już tylko równowartość 2 tysięcy złotych, co dla ludzi żyjących w skrajnej biedzie i tak wygląda zachęcająco.
Ile kosztują inne organy?
Chociaż to nerki są najczęstszym obiektem handlu ludzkimi narządami, to proceder ten do nich się oczywiście nie ogranicza. A nie ulega wątpliwości, że i na innych organach można sporo zarobić. Podobną cenę jak nerka, czyli ponad 500 tysięcy złotych, osiąga też wątroba. Płuca można sprzedać za 100 tysięcy.
Jest także zapotrzebowanie na rogówkę oka – można dostać za nią 84 tysiące złotych. Z kolei kości mogą kosztować ponad 20 tysięcy złotych. Sprzedać można też skórę – wykorzystuje się ją na przykład do pokrycia ran oparzeniowych. Cena 5 cm2 to 60 złotych.
To straszne, że taki proceder w ogóle ma miejsce. Ciekawa jestem skąd te dane dotyczące cen… Mam nadzieję, że nikt nie poczuje się zachęcony.
No faktycznie, ciekawe skad te ceny… Generalnie przeraża mnie, że ludzie są tak zdesperowani, że sprzedają kawałki swojego ciała… Bo przecież nikt w normalnej sytuacji życiowej by sie na to nie zdecydował.
Witam sprzedam nerkę