Prosecco to jedno z najpopularniejszych obecnie win. To biały, musujący trunek o wytrawnym lub półwytrawnym smaku. Za jego produkcję odpowiedzialne są Włochy, które słyną z dobrej jakości wina już od pokoleń. Czemu więc nagle Prosecco ma zostać ograniczone? Co wpływa na zmniejszenie produkcji tego popularnego wina musującego?
- Prosecco – jakie to wino?
- Kto chce ograniczyć produkcję Prosecco?
- Nadprodukcja Prosecco i jej skutki
Prosecco – jakie to wino?
Prosecco to białe wino, które jest lekko musujące. Zawartość alkoholu w nim szacowana jest na około 12%. Prosecco produkowane jest z białych winogron, które uprawiane są na północy Włoch, najczęściej w regionie Wenecji Euganejskiej i Friuli-Wenecji Julijskiej. Choć Prosecco wytwarzane jest już od XIX wieku, dopiero w ostatnich latach stało się popularne na szeroką skalę. Być może wpływ na to miał fakt, że smakiem wino przypomina szampana, ale jest od niego znacznie tańsze. Nie bez znaczenia jest także to, że do wielu potraw pasuje ten alkohol. Prosecco można bowiem podawać do owoców morza, ryb i deserów. Włosi natomiast uwielbiają spożywać to wino z szynką parmeńską i melonem. Czemu więc planowane jest ograniczenie produkcji tak popularnego trunku?
Kto chce ograniczyć produkcję Prosecco?
O ograniczeniu produkcji tego wina mówi sam wiceminister rolnictwa we Włoszech, a więc sprawa jest naprawdę poważna. Wszystkiemu winna jest zbytnia popularność Prosecco, ale i chęć zysku. Coraz więcej osób we Włoszech chce zajmować się produkcją tego wina. Masowo wykupowane są ziemie w regionach, które słyną w uprawiania winogron przeznaczanych na Prosecco. To niestety wiąże się także tym, że naruszana jest równowaga biologiczna przyrody, ponieważ dochodzi do tego, że wycinane są lasy i niszczone są inne plantacje tylko po to, by móc uprawiać tam winogrona.
Nadprodukcja Prosecco i jej skutki
Jak się okazuje, nadprodukcja Prosecco może mieć negatywne skutki. Pomijając fakt, że alkohol może się zwyczajnie nie sprzedać, mogą pojawić się też inne problemy. Znawcy wina wskazują tutaj obniżenie jakości trunku, ale i chaos, który pojawi się podczas wybierania tego wina. Trudno będzie wybrać dobre wino osobie, która się na tym nie zna. Do tego dochodzi także wspomniane już niszczenie środowiska po to, by stworzyć winnice. Ci, którzy planują produkcję Prosecco powinni się zatem wstrzymać, ponieważ władze Włoch zamierzają produkcję Prosecco ograniczyć i narzucić konkretne zasady co do wytwarzania alkoholu, a także wskazać, jaka powinna być jego jakość, by wino było dopuszczone do sprzedaży.
No tak, popularność popularnością, ale jak przekracza pewne granice, to zaczyna się to robić po prostu niebezpieczne. I słusznie, że chcą ograniczyć! Jak będzie za dużo to potem się okaże, że zysków nie ma, do tego niszczy się środowisko naturalne… same straty będą i nagle wino przestanie być produktem pożądanym i nastąpi kryzys. Prawa rynku się kłaniają.
To niemożliwe! Trzeba zrobić odpowiednie zapasy! Ale tak serio: prosecco stało bardzo popularne, nawet w Lidlu 2 jego rodzaje często mozna kupic 🙂
Dla mnie to byłaby jakaś tragedia! Prosecco odkryłam dopiero w tym roku na wakacjach, ale od razu się zakochałam w tym winie. I aż żałuje, że tak małe ilości przywiozłam z Włoch.
Ja jakoś strasznie za tym winem nie szaleję, wolę klasyczne trunki bez bąbelków i nie rozumiem tej nagłej mody. Ludzie rzucili się na Prosecco jakby to było coś niesamowitego.