piątek, 19 kwietnia 2024
HotMoney

Budowa autostrad w Polsce – kiedy powstały pierwsze autostrady? Kiedy powstaną kolejne autostrady?

Autostrada w Warszawie

Słynna „gierkówka” czyli autostrada otwarta w 1976 roku ma już wiele lat, ale warto wspomnieć, że w czasach PRL-u była nie lada osiągnięciem i chlubą polskich dróg. Trasa Warszawa-Katowice liczyła 300 km, co było ówczesnym wyczynem. Obecnie rząd zamierza wydać na budowę dróg i autostrad 107 mld zł, a plany sięgają 2025 roku. Przyjrzyjmy się polskim autostradom dawniej i dziś.

Jakich lat sięga historia polskich autostrad?

Jak się okazuje w 1939 roku powstały pierwsze plany dotyczące budowy autostrad. Należy tu nadmienić, że nad owymi planami rozbudowy polskich dróg myślał głównie rząd emigracyjny działający w Londynie. Chciał on między innymi włączyć Polskę do europejskiego systemu transportowego. Wybitny inżynier Aleksander Gajkowicz, który do kraju wrócił w 1944 roku przyczynił się do przyjęcia ustawy o organizacji administracji drogowej. W trakcie II wojny światowej naziści starali się przechwycić tajne plany inżynieryjne dotyczące budowy dróg i autostrad w Polsce, co im się ostatecznie nie udało. W 1947 roku „Plan Sześcioletni” przewidywał stworzenie 3330 tysięcy kilometrów autostrad, udało się jednak zbudować jedynie połowę z tego.

zobacz także:  Czy można płacić kartą innej osoby?

Autostrada w Polsce

Polskie autostrady w PRL-owskiej rzeczywistości

„Gierkówka”, której uroczyste otwarcie odbyło się 11 października 1976 roku w Częstochowie, uznawana była za pierwszą nowoczesną autostradę i miała zapoczątkować budowę wielu innych autostrad. Edward Gierek przewidywał rozbudowanie 139 km dróg do 3 tys. km. Lata 70-te to także produkcja fiata 126 p czyli Malucha, który dzielnie przebywał w tamtych czasach polskie drogi. Do budowy trasy Warszawa-Katowice (czyli „gierkówki”) zaangażowano żołnierzy, którzy zamiast wynagrodzenia dostawali modne jak na tamte czasy gadżety.

Oczywiście słynna nowoczesna autostrada okazała się w gruncie rzeczy zwykłą drogą krajową. Wybudowana zbyt blisko domów, nieprzystosowana do traktorów czy wozów konnych, a ponadto oddana przed terminem, zaczęła szybko ujawniać wszelkie niedociągnięcia między innymi takie jak dziury. Szeroko zakrojone plany Edwarda Gierka spaliły na panewce i budowa kolejnych autostrad do skutku nie doszła.

Słynne polskie autostrady

Trudno, pisząc o polskich autostradach, nie wspomnieć o słynnej autostradzie A4. Jej budowa rozpoczęła się w drugiej połowie lat 70-tych na odcinku Katowice-Kraków. A4 liczyła wtedy 61 km, a prace nad jej rozbudową trwały łącznie 13 lat. W 1983 roku powstał odcinek między Balicami a Chrzanowem, a w 1996 roku ukończono ostatni fragment trasy autostrady czyli odcinek Katowice -Murckowska -Mysłowice. Przed 1989 rokiem natomiast zbudowano odcinek pomiędzy węzłem Opole Prądy do mostu nad Nysą Kłodzką. W tym samym czasie budowano też autostradę A1 (17 km) łączącą północ kraju z południem (Gdańsk-Łódź-Czechy). Kolejnymi autostradami były A2 (wschód-zachód czyli Świecko-Poznań-Warszawa-Terespol), A3 (Szczecin-Zielona Góra-Lubawka), A8 (Łódź -Wrocław -Bolkowo), A12 (Olsztyn-Krzyżowa).

zobacz także:  Ranking kont dla firm listopad 2019

Autostrada nocą

Kiedy powstaną kolejne autostrady w Polsce?

Dzięki pomocy unijnej poprawiła się nie tylko jakość polskich autostrad, ale także bardzo szybko się je rozbudowuje. W 2023 roku powiększyć ma się odcinek autostrady A1 między Pyrzowicami a Częstochową (cały odcinek ma być przejezdny w 2019 roku), a o kilkanaście km ma wydłużyć się też autostrada A2 (Warszawa- Obwodnica Mińska Mazowieckiego). Nacisk zostanie jednak głównie położony na drogi ekspresowe, zwłaszcza na dokończenie brakujących odcinków.

komentarze 2

  1. Kierowca pisze:

    Autostrady w Polsce to temat rzeka, co roku jest poruszany i co roku ktoś obiecuje nowe autostrady, ale to jak wyglądają obecnie polskie drogi wie każdy, kto nimi jeździ. Może za kilkanaście, kilkadziesiąt lat będzie znośnie, ale żeby dogonić inne kraje to raczej nie ma co na to liczyć.

  2. filifionka pisze:

    Mnie tam najbardziej oburza fakt, że za te rzekome autostrady trzeba płacić i to prywatnej firmie tak wielkie pieniądze. Nie dość, że z naszych podatków są wybudowane, to jeszcze za to, że się nimi chce przejechać trzeba bulić. Nimi się nawet nie jeździ, tylko często – stoi. Spalając tym samym jeszcze więcej paliwa, czyli płacąc jeszcze więcej kasy w podatku zawartym w paliwie.

Dodaj Twój komentarz