O tym, że plastikowe opakowania szkodzą środowisku, mówi się już od dawna. W pierwszej kolejności wojnę wytoczono jednorazowym reklamówkom, potem głośno zrobiło się o słomkach. Teraz Unia Europejska chcę podjąć się bitwy na różnych polach. Co planuje wprowadzić?
- Zakaz używania plastikowych toreb, sztućców, opakowań
- Ile rozkłada się plastik?
- Alternatywa dla plastikowych opakowań
Zakaz używania plastikowych toreb, sztućców, opakowań
W Polsce już od jakiegoś czasu istnieje zakaz rozdawania darmowych reklamówek – co prawda opłaty za nie są symboliczne, lecz w dużym stopniu zniechęcają Polaków do ich kupowania. W tym roku dużo mówiło się też o plastikowych słomkach do napojów, a wstrząsające zdjęcia pokazujące konsekwencje ich stosowania dla podwodnego świata obiegły cały świat. I na to Unia Europejska zareagowała proponując zakaz ich stosowania.
Teraz jednak walka ma być kompleksowa. UE dąży do tego, aby zaprzestać stosowania i produkcji naczyń jednorazowego użytku, takich jak kubki, sztućce czy talerze oraz opakowań na produkty spożywcze.
Jednak zanim projekt zmian zostanie wprowadzony, każdy z krajów członkowskich musi podjąć działania mające na celu ograniczenie zużycia plastiku.
Efekt tych akcji częściowo już jest widoczny. Wiele restauracji wycofało z użytku słomki, w sklepach reklamówki coraz rzadziej są kupowane. Jednak to nadal za mało.
Ile rozkłada się plastik?
Czemu wokół plastiku jest tyle zamieszczania? Nie od dziś wiadomo, że nie jest obojętny dla zdrowia, a związki chemiczne zawarte w opakowaniach żywności mogą „przechodzić” do jedzenia.
Problematyczny jest także czas rozkładu plastiku, który może wynosić… nawet do 1000 lat! Przykładowo, papier ulega rozkładowi do 6 miesięcy, a metal 10-200 lat.
Ponadto plastikowe opakowania, które często nie są segregowane, lecz wyrzucane gdzie popadnietrafiają do naturalnego środowiska – pozostawiane są w lasach, wyrzucane do wody. To powoduje zagrożenie dla zwierząt.
Alternatywa dla plastikowych opakowań
Nie do każdego trafia jednak argument związany z ekologią, środowiskiem. Ale już finanse często lepiej oddziałują na wyobraźnię przeciętnego konsumenta. Dlatego oblicza się, ile można zaoszczędzić na zakupie reklamówek, jeśli zamiast nich nosi się materiałowe torby.
Częściej mówi się też o plastikowych butelkach na wodę – zamiast kupować ich całe zgrzewki, można po prostu pić wodę z kranu. Badania dobitnie wykazują, że jest ona zdatna do picia, często jest też mniej zanieczyszczona, niż najtańsze wody źródlane. Dla pewności jednak można stosować dzbanki filtrujące.
Zamiast plastikowych naczyń warto kupować papierowe, a jedzenie transportować w opakowaniach wielorazowego użytku, które pozbawione są szkodliwego BPA.
Jak widać, rozwiązań jest wiele – trzeba tylko chcieć je wprowadzić.
Czekam aż w końcu każdy produkt spożywczy, od jogurtu przez ser twarogowy aż po szynkę przestanie być pakowany w plastikowe opakowanie. Jedynie kupując szynkę na wagę można tego unikną, ale nie we wszystkich sklepach są stanowiska z wędlinami.