Obecnie samochody elektryczne nie cieszą się w Polsce zbyt dużą popularnością. Wpływa na to nie tylko nieświadomość kierowców, ale też słabo rozwinięta infrastruktura. To ma się jednak zmienić, ponieważ rząd wprowadził Plan Rozwoju Elektromobilności. Czego możemy się po nim spodziewać?
Fundusz Niskoemisyjnego Transportu
Pierwszym krokiem mającym na celu zwiększenie zainteresowania samochodami elektrycznymi ma być utworzenie Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Przyjęto już projekt nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, w wyniku którego z dniem 1 stycznia 2019 roku omawiany Fundusz będzie mógł wejść w życie. Jaki jest cel jego powstania?
Ma wspomóc sfinansowanie planów związanych z rozwojem elektromobilności oraz transportem opartym na paliwach alternatywnych. Kto będzie mógł uzyskać wsparcie z tego programu? M.in. producenci środków transportu, samorządy, które inwestują w rozwój infrastruktury przyjaznej elektromobilności, ale też osoby fizyczne, które planują zakup pojazdu elektrycznego.
Plan Rozwoju Elektromobilności
Zakłada się, że w ramach Planu Rozwoju Elektromobilności do końca 2020 roku mają być prowadzone intensywne prace nad rozwojem infrastruktury drogowej pod kątem samochodów elektrycznych. Co to oznacza w praktyce? Ma powstać 400 szybkich punktów ładowania oraz 6 000 publicznie dostępnych punktów o normalnej mocy. Natomiast do 2021 roku na polskich drogach powinno się pojawić 1000 autobusów elektrycznych.
Natomiast w kolejnych latach powinno nastąpić intensywne propagowanie ekologicznego transportu. Ciekawostką jest, że rząd planuje, aby auta elektryczne wykorzystywane były przez administrację publiczną. Ważnym punktem tego planu jest również stworzenie pierwszego polskiego pojazdu elektrycznego – prototyp powinien zostać zaprezentowany w pierwszym kwartale 2019 roku, a nad jego opracowaniem czuwa grupa Lotos. Obecnie wybierana jest też lokalizacja dla fabryki e-samochodów oraz akumulatorów, które będą służyć do ich napędzania.
Prace nad rozwojem elektromobilności mają być prowadzone przede wszystkim na Śląsku, gdzie występuje największe zanieczyszczenie z transportu miejskiego.
Samochody elektryczne w Polsce
A jak obecnie wygląda rynek samochodów elektrycznych w Polsce? Niestety, według raportów, ich udział to jedynie ok. 0,1%. Inne kraje europejskie, w szczególności Austria, Niemcy oraz Norwegia, pozostawiły Polskę daleko w tyle w tym zakresie.
Niskie zainteresowanie tym rodzajem transportu jest spowodowane małą dostępnością e-pojazdów w polskich salonach samochodowych oraz niewystarczająca ilością punktów ładowania. Przewiduje się jednak, że dzięki usunięciu tych wszystkich barier wzrośnie sprzedaż ekologicznych aut.
Mam nadzieję, że samochody elektryczne rozpowszechnią się także w Polsce jak najszybciej. To dobre rozwiązanie, byle tylko nie było dramatycznie drogie.