Co ciekawego dzieje się w kraju i na świecie? W Polsce zatrzymano kolejne osoby zamieszane w pranie brudnych pieniędzy. A tymczasem na Wyspach Cooka władze myślą nad zmianą nazwy państwa.
- Przetarg na zarządzanie ruchem drogowym – nowe warunki
- Polsko-wietnamska grupa przestępcza
- Wyspy Cooka zmienią nazwę
Przetarg na zarządzanie ruchem drogowym – nowe warunki
Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad w Polsce wprowadziła nowe warunki przetargu na Regionalne Projekty Wdrożeniowe Krajowego Systemu Zarządzania Ruchem Drogowym. Decyzja ta dotyczy przede wszystkim podziału ryzyka finansowego i odpowiedzialności kontraktowej między wykonawców a zamawiającego.
Wśród nowych warunków znajdują się dłuższy czas naprawy pojawiających się błędów i niższe potencjalne kary umowne dla wykonawców zarządzania ruchem. Wcześniej kary za opóźnienia w stosunku do harmonogramu naliczano niezależnie od tego, czy wina za nie leżała po stronie wykonawcy, czy też była to kwestia przyczyn niezależnych. Teraz jedynie w sytuacji, gdy rzeczywiście to wykonawca zawini, będą naliczane kary.
Kilka tygodni temu do przetargu na wykonanie Centralnego Projektu Wdrożeniowego w ramach Krajowego Systemu Zarządzania ruchem zgłosił się tylko jeden wykonawca i zaproponował cenę dwa razy większą niż przewidziana w kontrakcie, argumentując to wyceną całego ryzyka związanego z jego realizacją. Wprowadzenie nowych warunków przetargu ma zapobiec podobnym sytuacjom w tym przypadku.
Zoptymalizowano również część wymagań technicznych. Zdecydowano się na uproszczenie sposobu sprawdzania urządzeń znajdujących się na terenie infrastruktury. Przy okazji ujednolicono też zapisy dotyczące rozmiarów elektronicznych tablic zmiennej treści.
Polsko-wietnamska grupa przestępcza
Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali kolejnych troje członów polsko-wietnamskiej grupy, która zajmowała się praniem brudnych pieniędzy. Na drodze tego przestępczego procederu z polskiego systemu bankowego zostało wyprowadzonych ponad 5 mld zł.
Wśród zatrzymanych znajduje się dyrektor jednego z oddziałów dużego banku, a także prezes i udziałowiec kilku spółek, których rachunki służyły do transferowania pieniędzy. Trzecią zatrzymaną osobą jest Wietnamka, będąca prezesem jednej ze spółek. Do tej pory w toku postępowania związanego z tą sprawą postawiono zarzuty 16 osobom.
Wyspy Cooka zmienią nazwę
Już niedługo na mapach mogą pojawić się zmiany. Władze Wysp Cooka, państwa autonomicznie stowarzyszonego z Nową Zelandią, zamierzają zmienić nazwę kraju. Obecna nazwa tego składającego się z 15 wysp państwa została nadana na cześć angielskiego żeglarza i odkrywcy Jamesa Cooka w czasach kolonializmu, zrozumiałe więc, że wśród mieszkańców nie budzi pozytywnych konotacji, jako narzucona z zewnątrz i nie współgrająca z poczuciem ich etnicznej tożsamości.
Nowa nazwa ma podkreślać właśnie polinezyjską tożsamość tego zamieszkanego przez 17 tys. osób państwa i jego kulturowe dziedzictwo. Jak Wyspy Cooka będą się ostatecznie nazywać, tego na tym etapie prac jeszcze nie wiadomo. Władze w Wellington optują za nazwą w języku maoryskim, a dla jej wyboru powołano rządową komisję, w skład której wchodzą lokalni historycy oraz osoby odznaczające się tradycyjną wiedzą o państwie.
Warto wspomnieć, że nie pierwszy raz pojawia się temat zmiany nazwy Wysp Cooka. Pierwsza próba została podjęta już w 1994 roku, wówczas jednak proponowana nazwa Avaiki Nui została odrzucona przez mieszkańców w referendum.
Trzymam kciuki, żeby tym razem udało się zmienić nazwę tych wysp. Swoją drogą ciekawa jestem, czy ile minie lat zanim nowa nazwa się przyjmie i ludzie zapomną o starej.
Jak nie wymyślą jakiejś chwytliwej nazwy dla Wysp Cooka to raczej znów się to nie przyjmie. Maoryski język nie jest zbyt prosty do zapamiętania 😉