sobota, 23 listopada 2024
HotMoney
Stojący przy ścianie rower

Górskie, crossowe czy trekkingowe są dla wielu fanów dwóch kółek jedyną właściwą alternatywą przemieszczania się, dają poczucie swobody w miejskim zgiełku, pozwalają uniknąć uciążliwego stania w korkach. Entuzjaści sportów rowerowych, wielbiciele jednośladów sukcesywnie inwestują w ulubiony sprzęt i często nie dopuszczają do siebie myśli, że ktoś może ukraść ich ulubiony pojazd. Czy warto ubezpieczyć rower od kradzieży?

Na wypadek jakich zdarzeń może ubezpieczyć się rowerzysta?

Jazda na rowerze, w wykonaniu wielu osób, jest sportem wyczynowym. Osoby trenujące zawodniczo oraz amatorsko są świadome ryzyka jakie niesie ze sobą ten sport. Coraz częściej, pomimo minimalnej zazwyczaj ochrony ubezpieczeniowej jaką wybierają kluby sportowe, zawodnicy decydują się na dodatkowe polisy, które gwarantują zakres ubezpieczenia w razie wypadku lub kontuzji. Nawet jeśli nie jesteśmy zawodowcami w tej dziedzinie i traktujemy jednoślad jako codzienny środek transportu powinniśmy podjąć decyzję o ubezpieczeniu NNW. Zapewni nam świadczenie pieniężne w sytuacji kiedy wskutek wypadku odniesiemy uszczerbek na zdrowiu, co pokryje koszty związane z leczeniem i rehabilitacją.

zobacz także:  Ubezpieczenia na życie dla dorosłych i dla dzieci – które firmy mają korzystne warunki?

Z uwagi, że rower nie jest pojazdem mechanicznym, w myśl przepisów prawa drogowego, nie jesteśmy zobowiązani, jak w przypadku samochodu, do wykupienia ubezpieczenia komunikacyjnego w postaci polisy OC. Ten rodzaj ubezpieczenia stanie się niezbędny w sytuacji kiedy, podczas jazdy na rowerze, z naszej winy wyrządzimy szkodę innym osobom.

Czy warto ubezpieczyć rower od kradzieży?

Polisy OC i NNW możemy nabyć odrębnie ale mogą również wchodzić w skład ubezpieczenia majątkowego. W sytuacji ubezpieczenia mieszkania, w którym wskazana została opcja ochrony ruchomości przed kradzieżą, otrzymamy pieniądze z polisy za rower skradziony nam np. z balkonu lub z garażu. Jednak to ubezpieczenie często nie zagwarantuje nam wypłaty środków za kradzież jednośladu z ulicy czy innego miejsca publicznego. Zdarza się, że polisa nie obejmie również sytuacji, w której dojdzie do zniszczenia sprzętu podczas np. umyślnego uszkodzenia mienia przez osobę trzecią.

Dlatego rowerzyści najczęściej zmuszeni są do wyboru polisy, która najbardziej spełni ich oczekiwania w zakresie kradzieży. Niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe oferują samodzielne pakiety ubezpieczeń rowerowych. Wypłata pieniędzy następuje przy zachowaniu środków opisanych w umowie jak np. warunek przypięcia roweru U–Lockiem lub zapięciem składanym. Ubezpieczyciele uzależniają otrzymanie środków pieniężnych od wartości roweru, czy miał naniesiony na ramę numer fabryczny, czy zdarzenie zostało zgłoszone Policji.

zobacz także:  Co to jest ogrzewanie podłogowe, ile kosztuje ogrzewania podłogowe?

Użytkownicy jednośladów mogą również ubezpieczyć mienie bezpośrednio w wybranych sklepach rowerowych, z którymi współpracują firmy oferujące polisy. Pakiety obejmują kilka wariantów utraty roweru, uszkodzenia wskutek aktu wandalizmu, a wysokość składki uzależniona jest wartości sprzętu.

Ile musimy zapłacić za ubezpieczenie roweru?

Firmy ubezpieczeniowe stopniowo wychodzą naprzeciw realnym potrzebom klientów, koszt podstawowej ochrony roweru może zaczynać się już od 50 zł w skali roku.

Osobno wykupiona polisa na ulubiony jednoślad oscyluje w granicach od 100 zł do 200 zł rocznie. W takich samych ramach kształtują się wartości rozszerzonego ubezpieczenia mieszkaniowego z dodatkową opcją ochrony ruchomości przed kradzieżą.

Pakiet polis OC i NNW, przy sumie ubezpieczenia 20 000 zł i wartości roweru 3 000 zł to wydatek około 250 zł rocznie. Finalna cena jest uzależniona od zakresu ochrony, na który się zdecydujemy i stawki ubezpieczenia.

1 komentarz

  1. Katarzyna pisze:

    Niestety OC w życiu prywatnym dodawane do ubezpieczenia mieszkania ma niekiedy bardzo ograniczony zakres ochrony i nie obejmuje szkód, do których dochodzi w trakcie jazdy na rowerze. Warto sprawdzić to wcześniej, czytając ogólne warunki ubezpieczenia, by nie rozczarować się, kiedy już dojdzie do szkody.

Dodaj Twój komentarz