czwartek, 21 listopada 2024
HotMoney

Ile kosztuje mops, ile kosztuje pies boo?

Mops

Zastanawiasz się nad zakupem rasowego psa? Najbardziej podobają Ci się mopsy oraz psy boo? W takim razie sprawdź, ile będziesz musiał za nie zapłacić oraz ile kosztować będzie Cię opieka nad nimi.

Ile kosztuje mops?

Mops to jedna z najbardziej popularnych ras psów, dlatego wiele osób interesuje, ile będą musieli zapłacić za szczeniaka. Oczywiście, ostateczna cena zależeć będzie od oferty stworzonej przez konkretną hodowlę, można jednak założyć, że znajdzie się ona w przedziale 2500-3000 zł. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że to nie koniec wydatków.

Mopsy, tak jak inne rasy psów, narażone są niektóre choroby, wymagają też odpowiedniej pielęgnacji. A to generuje dodatkowe koszty – warto mieć tego świadomość, zanim podejmie się decyzje o jego zakupie.

Na początku jednak napiszemy o charakterze tych psów. Są bardzo oddane, lojalne, uwielbiają przebywać w towarzystwie ludzi. Dlatego jeśli nie ma cię całymi dniami w domu, pomyśl o innym zwierzaku. I choć może nie jest to oczywiste, mopsy są jednak bardzo aktywne. Codziennie potrzebują dawki zabawy, muszą się wybiegać. Nie są to co prawda psy długodystansowe, ale aktywność fizyczna jest w ich przypadku bardzo ważna.

zobacz także:  Bankowość elektroniczna - kolejne próby oszustwa

Mopsy najczęściej zmagają się z chorobami oka, rogowaceniem naskórka oraz z kichaniem wstecznym. Dlatego szczególnej pielęgnacji wymagają ich oczy i nos – zwykle trzeba podawać im krople oraz maści. I doliczyć trzeba też koszty wizyty u weterynarza. Jeśli natomiast chodzi o jedzenie, psy te nie mają specjalnych wymagań.

Ile kosztuje pies boo?

Boo to jeden z najbardziej “internetowych” psów. Z jego podobizną stworzono nawet specjalne memy czy tzw. naklejki na Facebooku. Nie ma zresztą w tym nic dziwnego, ponieważ psy boo wyglądają jak mała, włochata kulka, a w ich słodkich oczach można się zakochać.

A ile trzeba będzie za nie zapłacić? Od 2000 zł do nawet 7000 zł – wszystko zależy od czystości rasy i tego, czy ich rodzice byli często nagradzani na wystawach. Przy okazji musisz wiedzieć, że boo to nie rasa psów… a imię jednego z jego przedstawicieli! Tak naprawdę mowa jest o szpicu miniaturowym pomeranian. Jednak nazwa ta się tak rozprzestrzeniła, że nawet hodowle w swoich ogłoszeniach ją uwzględniają.

Psy te, tak samo jak mopsy, uwielbiają spędzać czas ze swoimi właścicielami, więc nie będą szczęśliwe w pustym mieszkaniu. Potrzebny jest im też ruch, chociaż spokojnie można zorganizować go w domu. Idealnie nadają się do rodzin z dziećmi, ponieważ są łagodne i towarzyskie.

zobacz także:  Na czym polega oddłużanie? Pożyczki i kredyty oddłużeniowe

Szpice miniaturowe mogą mieć problemy z tchawicą, podwinięciem powieki oraz z chorobami skórnymi. Trzeba też pamiętać pielęgnacji sierści – włosy trzeba wyczesywać co najmniej dwa razy w tygodniu, inaczej może dojść do ich skołtunienia.

Jak kupić rasowego psa?

Na koniec chcielibyśmy zaznaczyć, że należy uważać na ogłoszenia o sprzedaży rasowych psów, które kosztuję 400-1000 zł. Są to zwierzaki z tzw. pseudohodowli, które dla zysku rozmnażają daną rasę, nie dbając o ich zdrowie czy stan. Psy pochodzące z pseudohodowli mogą być narażone na o wiele poważniejsze choroby, przez co ich utrzymanie będzie kosztowniejsze.

Na co więc zwracać uwagę? Trzeba sprawdzić, czy hodowla, której psami się interesujesz należy do Związku Kynologicznego w Polsce. Wtedy możesz mieć pewność, że jest zarejestrowana i spełnia wszystkie standardy.

komentarze 3

  1. obrońca psów pisze:

    orientując się w sprawie ceny mopsa to rzeczywiście tak jak podaje autor, ale piszę dlatego, ze warto dodać o umowie, która jest dość restrykcyjna i dobrze, bo chroni wyrzucanie zwierząt jak kogoś stać nawet na „drogą zabawkę” pieska dla dziecka

  2. psia mama pisze:

    Niby rozumiem, że ktoś może chcieć mieć rasowego psa, ale z drugiej strony jest tyle zwierzaków w schroniskach, które potrzebują opieki, że nie wiem po co płacić grube tysiące za jakiegoś psiaka.

  3. Ania pisze:

    Ale drogie te psy, jestem w szoku… A tyle przecież potrzebujących kundelków jest w schroniskach, warto o nich pomyśleć.

Dodaj Twój komentarz