Afryka to kontynent, który ma najmniejszy PKB na jednego mieszkańca, wciąż jest tam najwięcej osób zakażonych HIV, a w wielu krajach pojawiają się epidemie malarii czy innych groźnych chorób. Między innymi z tego powodu, Afryka jest najbiedniejszym kontynentem, gdzie miliony cierpią z niedożywienia lub głodu. W wielu afrykańskich krajach trwają też od lat konflikty zbrojne i wojny domowe, które tylko pogarszają sytuację ludności. Jak więc pomagać Afryce, by miało to sens?
Pomagać Afryce czy nie?
Zdania na ten temat są podzielone. Niektórzy uważają, że najlepsza pomoc Afryce to taka, żeby nie przeszkadzać jej w rozwoju. Kraje, które odniosły sukces, najczęściej dokonywały tego samodzielnie, bez pomocy innych. Tak było w przypadku Tajwanu czy Singapuru. Wysyłanie Afryce pieniędzy lub zachodnich produktów uniemożliwia zatem im rozwój, blokując lokalne rynki. Wsparcie pieniężne tego kontynentu rodzi też korupcję i powoduje, że fundusze wcale nie trafiają do osób, które tej pomocy potrzebują. Nie oznacza to jednak, że należy zupełnie zrezygnować z altruistycznych działań. Pomagać można, a nawet trzeba, ale rozsądnie i z głową.
Budowanie studni w Afryce
Afryka to kontynent, który bardzo często ma problemy z dostępem do wody, głównie przez ukształtowanie geologiczne i trapiące te tereny susze. Wiele osób z tego powodu nie ma bieżącej wody, która jest niezbędna niemal do wszystkiego. Mnóstwo jest organizacji, nie tylko humanitarnych, czy charytatywnych, które organizują budowanie studni w najbardziej potrzebujących regionach Afryki. W tym przypadku szczególnie liczy się pomoc umiejętna. Nie sposób wybudować studnie przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii. To zajmuje mniej czasu, więc można tych udogodnień wykonać więcej. Problemy jednak pojawią się później, gdy zabraknie firmy, która wykonała studnię, a lokalna ludność będzie musiała sama sobie poradzić z jej wyczyszczeniem czy konserwacją.
Pozytywnym przykładem jest Janina Ochojska i Polska Akcja Humanitarna, która od lat buduje studnie w różnych krajach i wykorzystuje przy tym standardy afrykańskie. Ludzie wiedzą, jak później naprawić taki obiekt, kiedy pomocy ze stron innych już nie będzie.
Wspieranie edukacji w krajach afrykańskich
Edukacja w Afryce to ogromne wyzwanie. Większość osób nie potrafi czytać, ani pisać. Często nie wiedzą nawet ile mają lat. Inwestowanie w naukę to więc najlepsza pomoc, jaką można podarować mieszkańcom Afryki. To dawanie przysłowiowej wędki zamiast ryby. Edukowanie ludzi może mieć wpływ na ich dalsze życie. Młodzi ludzie ucząc się języka angielskiego i innych podstawowych przedmiotów, mają później szansę na rozwój, ale i na zdobycie pracy. Dzięki temu mogą utrzymywać całe rodziny i żyć inaczej niż ich przodkowie. Z tego względu wiele organizacji organizuje lekcje dla dzieci, ale i dla dorosłych, na których uczą się oni rzeczy, które dla nas są oczywiste. Niektóre akcje umożliwiają także wspieranie konkretnego dziecka, poprzez łożenie pieniędzy na jego utrzymanie oraz edukację. Takie pomaganie z pewnością ma sens i może odmienić życie wielu osób, szczególnie dzieci.
Pomagać trzeba i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Byle wiedzieć jak to robić. Co z tego, że ktoś wybuduje studnię w Afryce, jak potem nie będzie można z niej skorzystać.
Jestem za pomocą, ale nie koniecznie finansową. Raczej na zasadzie darów, czy właśnie budowania studni i edukacji. Zawsze mnie dziwi, że taką jakąś odpowiedzialność za Afrykę czujemy…