Ochroniarze są zatrudniani w wielu miejscach, a ich obecność powinna sprawić, że będziemy czuć się bezpiecznie. Jeśli nie mamy zamiaru dokonać żadnego czynu naruszającego czyjąś godność osobistą lub też przywłaszczenia bądź naruszenia czyjegoś mienia, ich widok nie powinien budzić w nas negatywnych emocji. Zdarza się jednak, że przekraczają oni swoje uprawnienia w stosunku do osób, które niczemu nie zawiniły, warto zatem znać swoje prawa.
- Czy ochroniarz może nas przeszukać?
- Uprawnienia ochroniarzy
- Gdzie najczęściej przeszukuje nas ochrona?
Czy ochroniarz może nas przeszukać?
Zdarza się, że jesteśmy świadkami sytuacji, w której ochroniarze zatrzymują kogoś np. w sklepie, być może sami kiedyś znaleźliśmy się w takiej sytuacji. Bardzo często osoby zatrzymane proszone są o pokazanie zawartości swojej torebki, plecaka lub torby na zakupy. Jak się w takiej sytuacji zachować?
Przede wszystkim należy zachować spokój i w żadnym wypadku nie próbować ucieczki, w przeciwnym razie pracownik ochrony ma prawo dokonać tzw. obywatelskiego zatrzymania. Oznacza to, że może użyć siły, założyć nam kajdanki, a nawet obezwładnić nas paralizatorem. Jeśli jednak zachowujemy się naturalnie i nie podejmujemy próby ucieczki, to nie ma prawa nas przeszukiwać ani wylegitymować.
Nie oznacza to jednak, że ochroniarz nie może poprosić nas o pokazanie zawartości np. torebki. Jeśli jednak nie wyrazimy na to zgody, musi on wezwać policję, gdyż tylko ona ma prawo nas przeszukać.
Uprawnienia ochroniarzy
Wiele instytucji zatrudnia ochroniarzy kwalifikowanych, którzy mają prawo użycia środków bezpośredniego przymusu, takich jak siła fizyczna, pałka służbowa, paralizator, broń palna czy pies służbowy, jednak może do tego dojść tylko w ściśle określonych przez ustawę przypadkach (art. 36 ust. 1 ustawy o ochronie osób i mienia). Ochroniarz kwalifikowany musi mieć przy sobie ważną legitymację, a my możemy zażądać by nam ją okazał. Ochroniarz niekwalifikowany natomiast ma wyłącznie prawo zatrzymać nas do czasu przyjazdu policji. W tym czasie może poprosić nas o pokazanie zawartości torby lub kieszeni, na co my nie musimy się zgadzać.
Od czasu do czasu można usłyszeć o sytuacjach, w których ochroniarz, chcąc zatrzymać podejrzaną o kradzież osobę, zamyka wyjście ze sklepu, więżąc tym samym inne osoby wewnątrz. Coś takiego nie powinno się wydarzyć.
Gdzie najczęściej przeszukuje nas ochrona?
Jest wiele miejsc i sytuacji, w których możemy zostać przeszukani przez ochronę. Wybierając się na mecz, koncert lub inną imprezę masową musimy mieć świadomość, że nasze prawa jako uczestnika są mocno ograniczone. Możemy być w takiej sytuacji poddani pobieżnej kontroli osobistej.
Zawartość naszego bagażu oraz kontrola osobista może nas spotkać na lotniskach, w portach, na dworcach, a także w środkach transportu lądowego, wodnego oraz powietrznego. Warto pamiętać, że kontroli osobistej powinna dokonywać osoba tej samej płci. Takie sytuacje mogą mieć miejsce w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez osobę poddawaną kontroli czynu zabronionego pod groźbą kary.
Mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło, żeby ochroniarz mnie przeszukiwał. Zwykle jak „pikałam” na bramkach, to miałam wrażenie, że oni są zażenowani, że zwracają mi uwagę. I w zasadzie sama im pokazywałam, co mam w torebce, a oni starali się mi pomóc i wykryć, co może „pipać”.
W Selgros Gdańsk, przed samym wyjściem ze sklepu (zaraz za kasami) ochroniarze pozwalają sobie na żądanie od ludzi paragonów i oglądanie sobie zakupionych produktów. Czy rzeczywiście ochrona sklepu ma prawo do zaglądania ludziom w ich już towary? Czy takie coś jest dopuszczalne przez polskie prawo?
Nie wydaje mi się, by to o czym piszesz Luca było legalne. Jak się wchodzi na sklep z własnymi zakupami, to jeszcze rozumiem, ale jak się z niego wychodzi?
Wychodzisz ze sklepu, alarm na bramce zaczyna pipać, w torbie masz jakis towar…, a obie strony chcą dojść do porozumienia w zgodzie ze soba i z prawem. jedynym sposobem jest pokazanie zawartości i porównanie jej z paragonem, czyli czy towar jest kupiony, a może pośród kupionych rzeczy są kradzione – czyli takie które pochodzą z tego sklepu a nie ma ich na paragonie? Skoro nie chcesz okazać zawartości torby i paragonu, czyli masz dużo czasu wolnego, to przyjedzie Policja (może za godzinę) i sprawdzi. Ochroniarz mógł to zrobić w 5 minut. Amen.
Dodatek: oczywiście ochroniarz nie ma prawa wkładać swoich łap do twojej torby; ale skoro alarm zadziałał to w twoim dobrze pojętym interesie jest samemu wyjąc towar z torby i okazać ochroniarzowi aby ustalić co pipało. Chyba że masz coś do ukrycia. Pomogłem?