wtorek, 16 kwietnia 2024
HotMoney

Komisja Europejska a sprawa polska – niekorzystne decyzje KE dla Polski

Budynek Komisji Europejskiej

Komisja Europejska uważnie przygląda się temu, co dzieje się w Polsce odkąd Prawo i Sprawiedliwość objęło władzę. Działania rządu już od samego początku budziły wątpliwości i to nie tylko w naszym kraju, ale i poza jego granicami. Obawy dotyczyły głównie sądownictwa, które stopniowo jest podporządkowywane obecnej partii rządzącej. Nie pozostaje to bez echa w Unii Europejskiej, ponieważ zagrożona jest suwerenność państwa. Jak na to wszystko reaguje Komisja Europejska i czy Polacy mają się czego obawiać?

Komisja Europejska a sprawa polska – o co chodzi?

Spór Polski z Komisją Europejską jest bardzo złożony i trudno przeciętnemu Polakowi zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Już pierwsze decyzje rządu PiS były kontrowersyjne i budziły wiele wątpliwości, w tym także zagranicznych ekspertów. Największe obawy dotyczą praworządności, ponieważ wdrażana stopniowo reforma sądownictwa może sprawić, że Polska tak naprawdę przestanie być państwem prawa, o co najbardziej martwi się Komisja Europejska.

Zmiany w polskim sądownictwie

Najwięcej obaw budzi reforma Sądu Najwyższego. Zakłada ona stosowanie obniżonego wieku emerytalnego w stosunku do sędziów, a przecież ci sprawują tę funkcję dożywotnio. Mało tego, mogą starać się o dalsze zasiadanie w SN, jeśli nie będzie co do tego przeciwwskazań zdrowotnych i zgodzi się na to prezydent. Wątpliwości pojawiają się także przy okazji reformy Krajowej Rady Sądownictwa, która zakłada możliwość przerywania kadencji sędziów będących członkami KRS. Na tym jednak nie koniec. Pojawia się jeszcze ustawa o ustroju sądów powszechnych, która daje duże możliwości decyzyjne ministrowi sprawiedliwości. Może on powoływać i odwoływać prezesów sądu, a także decydować o kadencjach sędziów. Wiele wątpliwości budzi też ustawa o Trybunale Konstytucyjnym, od której właściwie wszystko się zaczęło. Utracona została niezależność tego organu, brak też pewności, czy jego członkowie są wybierani zgodnie z prawem.

zobacz także:  Personal Democracy Forum w Gdańsku, czyli wpływ technologii na obszary polityki, rządu i społeczeństwa

Reforma sądownictwa a zagrożenia

Wypowiadający się na ten temat sędziowie, znawcy prawa, konstytucjonaliści, zarówno w Polsce, jak i na świecie, widzą zagrożenie praworządności po wprowadzeniu zamierzeń rządu. Pojawiają się słuszne obawy, że sędziowie będą mianowani „jednostronnie”, zgodnie z wytycznymi rządu, co może niekorzystnie wpłynąć na niezależność i obiektywizm, np. podczas wydawania wyroków. Stronniczość to pierwszy krok do tego, by w Polsce skończyła się sprawiedliwość. Nie będzie już można liczyć na wyrok zgodny z prawem, sędziowie będą mogli kierować się poglądami, które będą zgodne z linią partii rządzącej, co nie może mieć miejsca. Z tego właśnie powodu Komisja Europejska podjęła w sprawie Polski konkretne decyzje.

Procedura kontroli praworządności KE

Komisja Europejska rozpoczęła procedurę kontroli praworządności w Polsce i uruchomiła nawet artykuł 7 Traktatu UE, który obliguje inne kraje członkowskie do zajęcia stanowiska w sprawie Polski. Od 2016 roku Komisja Europejska kilkukrotnie wzywała polski rząd do zaprzestania reformy sądownictwa. Prowadzony był dialog między stronami, jednak nie przyniósł on rezultatów. Zgodnie z założeniami UE, w Polsce naruszane są podstawowe wartości takie jak demokracja, wolność, niezależność, równość czy poszanowanie praw człowieka. To będzie skutkowało rozpoczęciem postępowania w Radzie Unii Europejskiej, co może się skończyć np. nałożeniem sankcji na Polskę, a może i stopniowym wyjściem Polski z Unii Europejskiej.

zobacz także:  Karta kibica: ile kosztuje, jak wyrobić, gdzie jest potrzebna?

komentarze 2

  1. exit pisze:

    Wcale mnie to nie zdziwi, jak w końcu Polska będzie wychodziła z UE. Nikt nie wierzył, że Wielka Brytania to zrobi, a tu proszę…

  2. ObywatelEU pisze:

    Ta sprawa jest rzeczywiście znacznie bardzie złożona niż można przypuszczać i jak pokazuje to ten artykuł. Sądownictwo to trochę państwo w państwie i przeciętny obywatel nie ma pojęcia jakie zabiegi są tam stosowane, żeby np. blokować głos sędziów, którzy mają poglądy zgodne z obecnie rządzącą partią. Hipokryzja niesamowita, a w mediach można usłyszeć tylko „jedyną słuszną prawdę” dwóch walczących ze sobą telewizji.

Dodaj Twój komentarz

Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.